Miało być przepisowo , a tu znowu du..żo nie tak ,jak być powinno :)
Śniadanie 9.00 - Kanapki z serkiem, szynką, ogórkiem
i chili -pycha
Przekąska 1-12.00 -miała być maślanka, ale okazało się, że się popsuła :( Na podorędziu był koktajl truskawkowy na kefirku - więc godnie zastąpił zepsutą koleżankę :)
Obiad 14.00 - cóż nie był to również kurczak z warzywami i szpinakiem, lecz kurczak z warzywami zawinięty w tortillę z frytkami :( Głód dopadł mnie bowiem na mieście i skusiło KFC. Na pocieszenie był to tylko mini-twister.
Przekąska 2 -17.00 -już w normie - sok pomidorowy pikantny :)
Kolacja 20.00- wasa z serkiem, rzodkiewką i szczypiorkiem :)
Ocena dnia : z ćwiczeń było tylko bieganie po mieście :( więc kiepsko. Jutro ważenie- ciekawa jestem, jak to będzie po dwóch "grzesznych" dniach ....
Pyszna 28 - dniowa dieta, która w połączeniu z ćwiczeniami daje naprawdę świetne efekty :)
poniedziałek, 31 marca 2014
niedziela, 30 marca 2014
Dzień 20
Dzień porażek :) dietowych i ćwiczeniowych ;) Ale chyba raz na 20 dni można :)
Śniadanie 9.00 - zgodnie z planem musli z jogurtem i przyprawą korzenną
I to tyle zgodnie z planem na dzisiaj :(
Przekąski 1 nie było, bo wyjeżdżaliśmy i postanowiłam zjeść wcześniej obiad - pół porcji kurczaka z warzywami po chińsku i ryżem na ostro :) za to obiad o 13.30 :) Foty brak - z pośpiechu.
Drugiej przekąski planowej nie było - w gościach 2 kawałki placka z jabłkami
A potem - 2 kawałki pizzy - za to u prawdziwego Włocha- więc ciasto cieniutkie - i mało tuczące dodatki :) Bez sosów :) ha ha
Kolacja :pizza właśnie ,bo już potem nic nie jadłam
Ocena dnia: skoro tak strasznie "nagrzeszyłam" - i nie ćwiczyłam wcale - domknęłam dzień białym winem - cóż zobaczymy co na to waga powie :) Już we wtorek rano :) Carpe diem !!
Coś się od życia należy czasami :)
I to tyle zgodnie z planem na dzisiaj :(
Przekąski 1 nie było, bo wyjeżdżaliśmy i postanowiłam zjeść wcześniej obiad - pół porcji kurczaka z warzywami po chińsku i ryżem na ostro :) za to obiad o 13.30 :) Foty brak - z pośpiechu.
Drugiej przekąski planowej nie było - w gościach 2 kawałki placka z jabłkami
A potem - 2 kawałki pizzy - za to u prawdziwego Włocha- więc ciasto cieniutkie - i mało tuczące dodatki :) Bez sosów :) ha ha
Kolacja :pizza właśnie ,bo już potem nic nie jadłam
Ocena dnia: skoro tak strasznie "nagrzeszyłam" - i nie ćwiczyłam wcale - domknęłam dzień białym winem - cóż zobaczymy co na to waga powie :) Już we wtorek rano :) Carpe diem !!
Coś się od życia należy czasami :)
sobota, 29 marca 2014
Dzień 19
Dzień 19 za mną :)
Śniadanie 9.00 -kanapki z serkiem ,wędliną i ogórkiem
-prawie jak nie na diecie ;)
Przekąska 1 - 12.00 - jogurt z cynamonem -uwielbiam :)
Obiad 15.00 - ryba z warzywami - pycha :)
Po obiadku godzina na rowerze - wycieczka za miasto -nawet parę górek było :)
Przekąska 2 - 18.00- miała być gorzka czekolada z chili, ale jakoś tak zachciało mi się kawy, że zrobiłam sobie kawę z chili - niezła była ;)
Kolacja 21 - serek ziarnisty z papryką i szczypiorkiem
- kocham - leciutkie a pożywne :)
Ocena dnia : - nie jest źle :)
Śniadanie 9.00 -kanapki z serkiem ,wędliną i ogórkiem
-prawie jak nie na diecie ;)
Przekąska 1 - 12.00 - jogurt z cynamonem -uwielbiam :)
Obiad 15.00 - ryba z warzywami - pycha :)
Po obiadku godzina na rowerze - wycieczka za miasto -nawet parę górek było :)
Przekąska 2 - 18.00- miała być gorzka czekolada z chili, ale jakoś tak zachciało mi się kawy, że zrobiłam sobie kawę z chili - niezła była ;)
Kolacja 21 - serek ziarnisty z papryką i szczypiorkiem
- kocham - leciutkie a pożywne :)
Ocena dnia : - nie jest źle :)
piątek, 28 marca 2014
Dzień 18
I znów dobrze - pojedzone - poćwiczone :)
Śniadanie 9.00. -pieczywo chrupkie z pomidorami
i mozzarellą - 4 kromki dobrze doprawione ziołami
Ćwiczenia - trening siłowy z Nike Kinect - 30 min + godzina z Tiff na piątek
Przekąska 1 - 12.00 - sałata z jogurtem, imbirem i cynamonem
-polubiłam
Obiad 15.00 -znów leczo z kurczakiem - pycha :)
Tylko tym razem pół porcji , bo nie jestem w stanie jeść już takich dużych racji ;)
Przekąska 2 - 18.00 -marchewka z cynamonem ,imbirem i rodzynkami - niecodzienne połączenie - pozytywne wrażenia :)
Kolacja - 21 - po raz kolejny omlet z otrąb z bananem :)
Ocena dnia: cóż wierzyć mi się nie chce, że tak długo trzymam dietę przepisowo ;) nie mówiąc już o ruchu !!!
Śniadanie 9.00. -pieczywo chrupkie z pomidorami
i mozzarellą - 4 kromki dobrze doprawione ziołami
Ćwiczenia - trening siłowy z Nike Kinect - 30 min + godzina z Tiff na piątek
Przekąska 1 - 12.00 - sałata z jogurtem, imbirem i cynamonem
-polubiłam
Obiad 15.00 -znów leczo z kurczakiem - pycha :)
Tylko tym razem pół porcji , bo nie jestem w stanie jeść już takich dużych racji ;)
Przekąska 2 - 18.00 -marchewka z cynamonem ,imbirem i rodzynkami - niecodzienne połączenie - pozytywne wrażenia :)
Kolacja - 21 - po raz kolejny omlet z otrąb z bananem :)
Ocena dnia: cóż wierzyć mi się nie chce, że tak długo trzymam dietę przepisowo ;) nie mówiąc już o ruchu !!!
czwartek, 27 marca 2014
Dzień 17
Bez podjadania jakiegokolwiek i z ćwiczonkami :) :) :)
Śniadanie 8.30 - jajecznica z pomidorem i szczypiorkiem
z ziołami prowansalskimi i pieczywem chrupkim - pyszna
i pożywna :)
Przekąska 1 11.30 - serek ziarnisty z papryką słodką ,
całkiem całkiem ;)
Obiad 14.30 - jeden z moich ulubionych - kuskus z chili -tym razem z oliwkami - dla mnie bomba !!!
Jednak 4 papryczek nie dałabym rady - poszły dwie :)
Ćwiczenia z Tiffany Rothe zestaw na czwartek
Przekąska 2 17.30 - kawa z mlekiem z cynamonem zamiast kardamonu
Kolacja 20.30 - caprese :)
Jednak w ilości 1/2 niż podana :) 400g pomidora to dla mnie za dużo :)
Ocena dnia: super , wszystko na plus :)
Śniadanie 8.30 - jajecznica z pomidorem i szczypiorkiem
z ziołami prowansalskimi i pieczywem chrupkim - pyszna
i pożywna :)
Przekąska 1 11.30 - serek ziarnisty z papryką słodką ,
całkiem całkiem ;)
Obiad 14.30 - jeden z moich ulubionych - kuskus z chili -tym razem z oliwkami - dla mnie bomba !!!
Jednak 4 papryczek nie dałabym rady - poszły dwie :)
Ćwiczenia z Tiffany Rothe zestaw na czwartek
Przekąska 2 17.30 - kawa z mlekiem z cynamonem zamiast kardamonu
Kolacja 20.30 - caprese :)
Jednak w ilości 1/2 niż podana :) 400g pomidora to dla mnie za dużo :)
Ocena dnia: super , wszystko na plus :)
środa, 26 marca 2014
Dzień 16
Kolejny dzień bez wpadek :)
Śniadanie 8.30
Kefir z kiwi -myslałam, że nie dam rady,
ale jak zobaczyłam, że nie z samym imbirem (jak kiedyś bleee)
tylko jeszcze z cynamonem i cukrem waniliowym - mówię -raz kozie śmierć - i zjadłam :) nie było takie złe- jak wygląda obok ;)
Po śniadaniu moja Trenerka Nike i 25 min aerobów. Potem Tiffany na środę - uff było tego trochę :) Tiff środa :)
Przekąska 1 11.30 - kanapki :)
Serek - pomidor - zioła :)
Obiad 14.30 -gotowany kurczak z brukselką i brokułem z sosem czosnkowym - nie dobre :(
Choć wszystkie składniki lubię , to jednak nie w takiej konfiguracji :(
Przekąska 2 - 17.00 -jabłko :)
Kolacja po 20 - sałatka - zamiast rukoli szpinak (rukoli nie było w najbliższym sklepie :( ), do tego gruszka, mozzarella i ogórek. Z przypraw imbir i cynamon, papryka, pieprz i sól. Mimo ,że brzmi dziwnie było bardzo dobre :)
Ocena dnia : + + + :)
Śniadanie 8.30
Kefir z kiwi -myslałam, że nie dam rady,
ale jak zobaczyłam, że nie z samym imbirem (jak kiedyś bleee)
tylko jeszcze z cynamonem i cukrem waniliowym - mówię -raz kozie śmierć - i zjadłam :) nie było takie złe- jak wygląda obok ;)
Po śniadaniu moja Trenerka Nike i 25 min aerobów. Potem Tiffany na środę - uff było tego trochę :) Tiff środa :)
Przekąska 1 11.30 - kanapki :)
Serek - pomidor - zioła :)
Obiad 14.30 -gotowany kurczak z brukselką i brokułem z sosem czosnkowym - nie dobre :(
Choć wszystkie składniki lubię , to jednak nie w takiej konfiguracji :(
Przekąska 2 - 17.00 -jabłko :)
Kolacja po 20 - sałatka - zamiast rukoli szpinak (rukoli nie było w najbliższym sklepie :( ), do tego gruszka, mozzarella i ogórek. Z przypraw imbir i cynamon, papryka, pieprz i sól. Mimo ,że brzmi dziwnie było bardzo dobre :)
Ocena dnia : + + + :)
wtorek, 25 marca 2014
Dzień 15
Pierwsza rzecz dzisiaj - ważenie oczywiście - 3,3 kg mniej :) Jest super :)
Śniadanie 9.00 znów omlet- znów nie wyglądał super, ale smaczny dość był,
bo go bardziej przyprawiam :)
Przekąska 1 - 11.30 - jogurt naturalny
Obiad 14.30 - zupa jarzynowa - u mnie w wersji zmiksowanej - taką wolę ja i Reszta
Przekąska 2 - gdzieś w biegu banan z chili -bardzo ciekawe połączenie
Kolacja 20.00 - kanapki i kabanos
Ocena dnia : utrata wagi - super, ćwiczeń znów jednak nie było -rano jeszcze źle się czułam, a potem nie miałam czasu :( Od jutra już nie odpuszczam :)
Śniadanie 9.00 znów omlet- znów nie wyglądał super, ale smaczny dość był,
bo go bardziej przyprawiam :)
Przekąska 1 - 11.30 - jogurt naturalny
Obiad 14.30 - zupa jarzynowa - u mnie w wersji zmiksowanej - taką wolę ja i Reszta
Przekąska 2 - gdzieś w biegu banan z chili -bardzo ciekawe połączenie
Kolacja 20.00 - kanapki i kabanos
Ocena dnia : utrata wagi - super, ćwiczeń znów jednak nie było -rano jeszcze źle się czułam, a potem nie miałam czasu :( Od jutra już nie odpuszczam :)
poniedziałek, 24 marca 2014
Dzień 14
Zaliczony - bez ćwiczeń - przez paskudną pogodę i złe samopoczucie :(
Śniadanie 9.00 - kefir z musli -bez malin :(
Przekąska 1 -12.00 -marchewki z cynamonem
- fajne połączenie - smaczne :)
Obiad 15 - pychota - indyk z pieczarkami i brokułem :)
Przekąska 2 - 18.00 pomidor z ziołami prowansalskimi
Kolacja 20 - kanapeczki z musztardą :)
Ocena dnia : bez ćwiczeń niestety, ale i bez podjadania.
Jutro ważenie po dwóch tygodniach - zobaczymy, jakie efekty :)
Śniadanie 9.00 - kefir z musli -bez malin :(
Przekąska 1 -12.00 -marchewki z cynamonem
- fajne połączenie - smaczne :)
Obiad 15 - pychota - indyk z pieczarkami i brokułem :)
Przekąska 2 - 18.00 pomidor z ziołami prowansalskimi
Kolacja 20 - kanapeczki z musztardą :)
Ocena dnia : bez ćwiczeń niestety, ale i bez podjadania.
Jutro ważenie po dwóch tygodniach - zobaczymy, jakie efekty :)
niedziela, 23 marca 2014
Dzień 13
Jak na niedzielę - super - wszyscy się objadali - a ja swoją dietkę :)
Śniadanie 8.30 - jogurt owocowy z otrębami - bez truskawek :(
Znowu nie chciało mi się latać za mrożonkami - a "świeżych" truskawek do czerwca nie tykam :)
Po śniadaniu rower z Genialną - zaliczyłyśmy z 10 kilometrów :)
Przekąska 1 przed południem - grapefruit -oczywiście u mnie tylko w wersji soczku :)
Obiad 14.30 -ryż z mieszanką chińską - bardzo dobry, choć w wwrsji z kurczakiem lepszy.
Dodaję do niego sos słodko-pikantny tao-tao i jest git :) Fotki nie ma , bo znów z głodu zapomniałam :)
Przekąska 2 17.30 - maślanka z cynamonem i miodem -
następnym razem na pewno bez miodu - zdecydowanie za słodka :(
Kolacja 20.00 - szpinak z oliwkami i fetą - szkoda,że bez łososia tym razem - wczorajsza zdecydowanie lepsza :( A ponieważ nie byłam w ogóle głodna - połowa sugerowanej porcji
Śniadanie 8.30 - jogurt owocowy z otrębami - bez truskawek :(
Znowu nie chciało mi się latać za mrożonkami - a "świeżych" truskawek do czerwca nie tykam :)
Po śniadaniu rower z Genialną - zaliczyłyśmy z 10 kilometrów :)
Przekąska 1 przed południem - grapefruit -oczywiście u mnie tylko w wersji soczku :)
Obiad 14.30 -ryż z mieszanką chińską - bardzo dobry, choć w wwrsji z kurczakiem lepszy.
Dodaję do niego sos słodko-pikantny tao-tao i jest git :) Fotki nie ma , bo znów z głodu zapomniałam :)
Przekąska 2 17.30 - maślanka z cynamonem i miodem -
następnym razem na pewno bez miodu - zdecydowanie za słodka :(
Kolacja 20.00 - szpinak z oliwkami i fetą - szkoda,że bez łososia tym razem - wczorajsza zdecydowanie lepsza :( A ponieważ nie byłam w ogóle głodna - połowa sugerowanej porcji
Ocena dnia : dieta na plus- bez podjadania i ruch - mimo niedzieli - był :) w nagrodę lampka wina , no może nawet dwie :)
sobota, 22 marca 2014
Dzień 12
Minął kolejny dzień :) Nawet ok.Choć "wzorowo" nie było ;)
Śniadanie 9 ? - wiadomo sobota :)
Jajecznica z pomidorem - w/g przepisu - pycha
Przekąska 1 - brak - byłam poza domem i zapomniałam zjeść cokolwiek :(
Obiad przed 15 -kasza gryczana z warzywami - przed 3d chili kaszy gryczanej nie cierpiałam - a polubiłam- fotki nie ma bo z głodu zapomniałam ;)
Przekąska 2 - zjadłam tą pominiętą rano -serek ziarnisty z otrębami
Ćwiczenia z Tiff - zestaw na sobotę Ćwiczenia na sobotę
Kolacja - pyszna sałatka ze szpinaku, łososia, fety i oliwek - z małą modyfikacją - czarne oliwki zamiast zielonych - po prostu je wolę. I jeszcze do tego dużo pieprzu cytrynowego,
który do łososia sypię garściami :)
Ocena dnia - ponieważ ćwiczenia wykonane "+ "
Śniadanie 9 ? - wiadomo sobota :)
Jajecznica z pomidorem - w/g przepisu - pycha
Przekąska 1 - brak - byłam poza domem i zapomniałam zjeść cokolwiek :(
Obiad przed 15 -kasza gryczana z warzywami - przed 3d chili kaszy gryczanej nie cierpiałam - a polubiłam- fotki nie ma bo z głodu zapomniałam ;)
Przekąska 2 - zjadłam tą pominiętą rano -serek ziarnisty z otrębami
Ćwiczenia z Tiff - zestaw na sobotę Ćwiczenia na sobotę
Kolacja - pyszna sałatka ze szpinaku, łososia, fety i oliwek - z małą modyfikacją - czarne oliwki zamiast zielonych - po prostu je wolę. I jeszcze do tego dużo pieprzu cytrynowego,
który do łososia sypię garściami :)
Ocena dnia - ponieważ ćwiczenia wykonane "+ "
piątek, 21 marca 2014
Dzień 11
Hmmmm dobrze,że już minął :)
Nie wiem cy się wczoraj przeforsowałam ,czy mnie przewiało, ale wstałam z bólem pleców i bałam się żeby mnie nie połamało - ćwiczeń więc zachowawczo nie było- jedynie długi spacer :(
A dieta wyglądała tak :
Śniadanie 8.30 - kanapki z serkiem i łososiem -uwielbiam
to połączenie !!!! Kanapki - bo bułki nie było :(
i chęci pójścia do sklepu również :(
Ale kanapeczki naprawdę super - jeśli jeszcze doprawi się łososia pieprzem cytrynowym - dla mnie bomba :)
Przekąska 1 -11.30 czekolada z chili -już pisałam, że luubię !
Obiad 14.30 - ryba pieczona z warzywami - musiałam zrobić też dla reszty Rodzinki -wszyscy ją
polubili :)
Przekąska 2 -przed 18- kawa z mlekiem BEZ kardamonu :)
Kolacja - przed 20 - nie chciało mi się piec gruszki z otrębami,
więc zjadłam jabłko z cynamonem :(
Ocena dnia - żarełko OK, ale tak mi jakoś ociężale bez ćwiczeń - kto by pomyślał, że tak mnie to wciągnie ;)
Nie wiem cy się wczoraj przeforsowałam ,czy mnie przewiało, ale wstałam z bólem pleców i bałam się żeby mnie nie połamało - ćwiczeń więc zachowawczo nie było- jedynie długi spacer :(
A dieta wyglądała tak :
Śniadanie 8.30 - kanapki z serkiem i łososiem -uwielbiam
to połączenie !!!! Kanapki - bo bułki nie było :(
i chęci pójścia do sklepu również :(
Ale kanapeczki naprawdę super - jeśli jeszcze doprawi się łososia pieprzem cytrynowym - dla mnie bomba :)
Przekąska 1 -11.30 czekolada z chili -już pisałam, że luubię !
Obiad 14.30 - ryba pieczona z warzywami - musiałam zrobić też dla reszty Rodzinki -wszyscy ją
polubili :)
Przekąska 2 -przed 18- kawa z mlekiem BEZ kardamonu :)
Kolacja - przed 20 - nie chciało mi się piec gruszki z otrębami,
więc zjadłam jabłko z cynamonem :(
Ocena dnia - żarełko OK, ale tak mi jakoś ociężale bez ćwiczeń - kto by pomyślał, że tak mnie to wciągnie ;)
czwartek, 20 marca 2014
Dzień 10
10 dni za mną :)
Śniadanie 8.30 - jogurt z musli i przyprawą korzenną -pycha :)
Do tego kawa - była do wyboru herbata, ale się skusiłam -dawno kawy na rozruch nie piłam :)
Ćwiczenia z Tiffany Rothe - zestaw czwartkowy i jeszcze sobie boczki dodałam do tego :) Czwartek z Tiffany.
Także odrobiłam trochę wczorajsze lenistwo :)
Przekąska 1 przed południem - sałata z jogurtem + zioła prowansalskie
i oczywiście woda - ha,co dwa dni zgrzewkę kupuję, bo wypijam średni 3 litry wody + herbaty :)
Obiad 14.00 -zupa brokułowa -u mnie z dużą ilością
czosnku i z serem żółtym - zdjęcie wyszło paskudne
a zupa pyszna :)
Przekąska 2 -17.00- sok pomidorowy i 3 kromki wasa -żytnie-
moje ulubione pieczywo chrupkie
Kolacja 20.00 - kromki z serkiem i pomidorem
- zioła prowansalskie do tego :)
Ocena dnia : jedzenie pyszne - ćwiczenia super :)
Oby tak dalej !!!
Śniadanie 8.30 - jogurt z musli i przyprawą korzenną -pycha :)
Do tego kawa - była do wyboru herbata, ale się skusiłam -dawno kawy na rozruch nie piłam :)
Ćwiczenia z Tiffany Rothe - zestaw czwartkowy i jeszcze sobie boczki dodałam do tego :) Czwartek z Tiffany.
Także odrobiłam trochę wczorajsze lenistwo :)
Przekąska 1 przed południem - sałata z jogurtem + zioła prowansalskie
i oczywiście woda - ha,co dwa dni zgrzewkę kupuję, bo wypijam średni 3 litry wody + herbaty :)
Obiad 14.00 -zupa brokułowa -u mnie z dużą ilością
czosnku i z serem żółtym - zdjęcie wyszło paskudne
a zupa pyszna :)
Przekąska 2 -17.00- sok pomidorowy i 3 kromki wasa -żytnie-
moje ulubione pieczywo chrupkie
Kolacja 20.00 - kromki z serkiem i pomidorem
- zioła prowansalskie do tego :)
Ocena dnia : jedzenie pyszne - ćwiczenia super :)
Oby tak dalej !!!
środa, 19 marca 2014
Dzień 9
Zaliczony kolejny dzień diety - bez większych wpadek - ale ćwiczeń mało :(
Śniadanie 8.00 - omlet z otrąb -tym razem z chili, ale też dodałam banana bo dalej mdły :(
Do tego zielona herbata i było smacznie
Przekąska 1 koło 11 - kefir z cynamonem bez imbiru,
bo jak się okazało - świeżego imbiru brak :(
Bardzo lubię te cynamonowe wynalazki 3d więc brak imbiru mi nie przeszkadza :)
Obiad dopiero po 15 , ale za to kolejny z serii ulubionych -kurczak z ryżem,paprykami i czerwoną fasolą -mega wielka porcja jak dla mnie :)
Przekąska 2 po 18 - miało być mango, ale nie miałam dzisiaj czasu ani chęci biegać po sklepach w jego poszukiwaniu :( A że na podorędziu był jedynie banan więc został posypany cynamonem i spałaszowany :)
Co do ćwiczeń - myślałam dzisiaj, żeby odpuścić, ale w końcu się zebrałam :) Siły jednak wystarczyło mi jedynie na 25 aerobów na Kinekcie - o Tiffany nie było dzisiaj mowy - pogoda ,
zmęczenie i złe samopoczucie wzięły górę :(
Kolacja -koło 21 - sałatka z makaronu, tuńczyka, pomidorów i ogórka kiszonego - z dużą
ilością ziół prowansalskich - dla mnie bomba :) Wcześniej tych ziół nie doceniałam i nie używałam ....
Ocena dnia: dieta OK , ćwiczeń trochę za mało - mam nadzieję, że jutro będzie lepiej ....
Śniadanie 8.00 - omlet z otrąb -tym razem z chili, ale też dodałam banana bo dalej mdły :(
Do tego zielona herbata i było smacznie
Przekąska 1 koło 11 - kefir z cynamonem bez imbiru,
bo jak się okazało - świeżego imbiru brak :(
Bardzo lubię te cynamonowe wynalazki 3d więc brak imbiru mi nie przeszkadza :)
Obiad dopiero po 15 , ale za to kolejny z serii ulubionych -kurczak z ryżem,paprykami i czerwoną fasolą -mega wielka porcja jak dla mnie :)
Przekąska 2 po 18 - miało być mango, ale nie miałam dzisiaj czasu ani chęci biegać po sklepach w jego poszukiwaniu :( A że na podorędziu był jedynie banan więc został posypany cynamonem i spałaszowany :)
Co do ćwiczeń - myślałam dzisiaj, żeby odpuścić, ale w końcu się zebrałam :) Siły jednak wystarczyło mi jedynie na 25 aerobów na Kinekcie - o Tiffany nie było dzisiaj mowy - pogoda ,
zmęczenie i złe samopoczucie wzięły górę :(
Kolacja -koło 21 - sałatka z makaronu, tuńczyka, pomidorów i ogórka kiszonego - z dużą
Ocena dnia: dieta OK , ćwiczeń trochę za mało - mam nadzieję, że jutro będzie lepiej ....
wtorek, 18 marca 2014
Dzień 8
Kolejny dzień za mną :)
Oczywiście, tak jak pisałam rano pobiegłam na wagę - po tygodniu 1,5 kg mniej. Super. Jest to bezpieczna utrata wagi i mam nadzieję, że będzie tak dalej - wtedy spokojnie osiągnęłabym zamierzony cel :) Jeśli chodzi o obwody - po 1cm mniej w brzuchu i udzie :)
Śniadanie 8.30 -serek ziarnisty z otrębami pszennymi
i przyprawą korzenną - fajny słodkawy smak.
Do tego zielona herbata - pycha śniadanko :)
Tym razem Tiffany rano i zestaw na wtorek:
- rozgrzewka - Hot body warmup
- "bokserski" trening kardio Boxer Baby
- ćwiczenia całego ciała z krzesłem Chiseled Chair Challenge
- płaski brzuch , rzeźbienie talii Bikini Abs Workout
- pośladki i brzuch Boob Lift, Tummy Tuck
- rozciąganie i medytacja Stretch, Meditation and Gratitude - mega happy :)
Przekąska 1 11.30 - kabanosy z musztardą rosyjską i duuużowody po treningu :)
Obiad 14.30 - ryba zapiekana w folii z mozzarellą i pomidorami, z sałatką z ogórka i cebuli
- bardzo dobre danie, też weszło do naszego familijnego menu :)
Przekąska 2 - przed 18 - banan z otrębami i cynamonem - może nie wygląda zbytnio apetycznie, ale dla miłośników cynamonu - pychota :)
Kolacja - w granicach 20 - very hot bułka, czyli grahamka z serkiem, wędliną i sałatą z papryczką chili - w przepisie
z dwiema, ale nawet dla mnie to za dużo :(
Za to oprócz herbaty, jeszcze 2 szklanki wody do kolacji :)
Ocena dnia: Zadowolona :) Waga spadła, ćwiczę coraz więcej - mam nadzieję, że mi się nie odechce tego wszystkiego !!!
Oczywiście, tak jak pisałam rano pobiegłam na wagę - po tygodniu 1,5 kg mniej. Super. Jest to bezpieczna utrata wagi i mam nadzieję, że będzie tak dalej - wtedy spokojnie osiągnęłabym zamierzony cel :) Jeśli chodzi o obwody - po 1cm mniej w brzuchu i udzie :)
Śniadanie 8.30 -serek ziarnisty z otrębami pszennymi
i przyprawą korzenną - fajny słodkawy smak.
Do tego zielona herbata - pycha śniadanko :)
Tym razem Tiffany rano i zestaw na wtorek:
- rozgrzewka - Hot body warmup
- "bokserski" trening kardio Boxer Baby
- ćwiczenia całego ciała z krzesłem Chiseled Chair Challenge
- płaski brzuch , rzeźbienie talii Bikini Abs Workout
- pośladki i brzuch Boob Lift, Tummy Tuck
- rozciąganie i medytacja Stretch, Meditation and Gratitude - mega happy :)
Przekąska 1 11.30 - kabanosy z musztardą rosyjską i duuużowody po treningu :)
Obiad 14.30 - ryba zapiekana w folii z mozzarellą i pomidorami, z sałatką z ogórka i cebuli
- bardzo dobre danie, też weszło do naszego familijnego menu :)
Przekąska 2 - przed 18 - banan z otrębami i cynamonem - może nie wygląda zbytnio apetycznie, ale dla miłośników cynamonu - pychota :)
Kolacja - w granicach 20 - very hot bułka, czyli grahamka z serkiem, wędliną i sałatą z papryczką chili - w przepisie
z dwiema, ale nawet dla mnie to za dużo :(
Za to oprócz herbaty, jeszcze 2 szklanki wody do kolacji :)
Ocena dnia: Zadowolona :) Waga spadła, ćwiczę coraz więcej - mam nadzieję, że mi się nie odechce tego wszystkiego !!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)