Kolejny dzień za mną :)
Oczywiście, tak jak pisałam rano pobiegłam na wagę - po tygodniu 1,5 kg mniej. Super. Jest to bezpieczna utrata wagi i mam nadzieję, że będzie tak dalej - wtedy spokojnie osiągnęłabym zamierzony cel :) Jeśli chodzi o obwody - po 1cm mniej w brzuchu i udzie :)
Śniadanie 8.30 -serek ziarnisty z otrębami pszennymi
i przyprawą korzenną - fajny słodkawy smak.
Do tego zielona herbata - pycha śniadanko :)
Tym razem Tiffany rano i zestaw na wtorek:
- rozgrzewka - Hot body warmup
- "bokserski" trening kardio Boxer Baby
- ćwiczenia całego ciała z krzesłem Chiseled Chair Challenge
- płaski brzuch , rzeźbienie talii Bikini Abs Workout
- pośladki i brzuch Boob Lift, Tummy Tuck
- rozciąganie i medytacja Stretch, Meditation and Gratitude - mega happy :)
Przekąska 1 11.30 - kabanosy z musztardą rosyjską i duuużowody po treningu :)
Obiad 14.30 - ryba zapiekana w folii z mozzarellą i pomidorami, z sałatką z ogórka i cebuli
- bardzo dobre danie, też weszło do naszego familijnego menu :)
Przekąska 2 - przed 18 - banan z otrębami i cynamonem - może nie wygląda zbytnio apetycznie, ale dla miłośników cynamonu - pychota :)
Kolacja - w granicach 20 - very hot bułka, czyli grahamka z serkiem, wędliną i sałatą z papryczką chili - w przepisie
z dwiema, ale nawet dla mnie to za dużo :(
Za to oprócz herbaty, jeszcze 2 szklanki wody do kolacji :)
Ocena dnia: Zadowolona :) Waga spadła, ćwiczę coraz więcej - mam nadzieję, że mi się nie odechce tego wszystkiego !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz