Kolejny dzień bez wpadek :)
Śniadanie 8.30
Kefir z kiwi -myslałam, że nie dam rady,
ale jak zobaczyłam, że nie z samym imbirem (jak kiedyś bleee)
tylko jeszcze z cynamonem i cukrem waniliowym - mówię -raz kozie śmierć - i zjadłam :) nie było takie złe- jak wygląda obok ;)
Po śniadaniu moja Trenerka Nike i 25 min aerobów. Potem Tiffany na środę - uff było tego trochę :) Tiff środa :)
Przekąska 1 11.30 - kanapki :)
Serek - pomidor - zioła :)
Obiad 14.30 -gotowany kurczak z brukselką i brokułem z sosem czosnkowym - nie dobre :(
Choć wszystkie składniki lubię , to jednak nie w takiej konfiguracji :(
Przekąska 2 - 17.00 -jabłko :)
Kolacja po 20 - sałatka - zamiast rukoli szpinak (rukoli nie było w najbliższym sklepie :( ), do tego gruszka, mozzarella i ogórek. Z przypraw imbir i cynamon, papryka, pieprz i sól. Mimo ,że brzmi dziwnie było bardzo dobre :)
Ocena dnia : + + + :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz